„Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley”
Dwieście sześćdziesiąt stron to, obiektywnie rzecz biorąc, nieduża objętość książki, ale w zupełności może posłużyć do opowiedzenia ciekawej historii. Taką
Czytaj dalejLEPSZA STRONA HIMALAJÓW
Dwieście sześćdziesiąt stron to, obiektywnie rzecz biorąc, nieduża objętość książki, ale w zupełności może posłużyć do opowiedzenia ciekawej historii. Taką
Czytaj dalej
Najnowsze komentarze