Skip to content

8tysiecy.pl

LEPSZA STRONA HIMALAJÓW

Menu
  • Strona główna
  • MOJA BIBLIOTEKA
  • PODCAST
  • O MNIE
  • KONTAKT
Menu

Recenzja – Artur Hajzer „Droga Słonia”

Posted on 08/30/201801/23/2022 by maciek


Początek marca 2013. Gryziemy paznokcie w oczekiwaniu na wieści z Pakistanu, gdzie czwórka himalaistów walczy o pierwsze zimowe wejście na Broad Peak. Artur Hajzer na Facebooku wkleja link do utworu „Fanfara” zespołu Manae. ( można go odsłuchać tutaj ). Szaleństwo. Weszli. Przecież Artur nie wrzucałby do sieci czegoś tak wesołego bez powodu. Na pewno weszli. I na pewno zejdą do bazy. Chwilę później przychodzi potwierdzenie: Broad Peak został zdobyty zimą. Patrzę na zegarek. Zbliża się 14.00. Kilka godzin później jedna myśl: „Trzymajcie się”.

Piszę o tym, bo w mojej świadomości Artur Hajzer zaistniał jako bohater z Everestu, który ratował Andrzeja Marciniaka. Później jako szef PHZ i ten, który jest odpowiedzialny za zimowe próby na Broad Peaku. Dopiero na końcu jako jeden z szefów Alpinusa, marki, jak na polskie warunki, bardzo rozpoznawalnej. W świadomości przeciętnego Polaka Hajzer, jeśli w ogóle mógł się z czymś kojarzyć, to właśnie z tymi trzema rzeczami. Przy czym z Broad Peakiem, niestety, najmocniej. I jestem przekonany, że bardzo ciężko było napisać książkę uczciwą wobec samego Artura, książkę, która obmyłaby jej głównego bohatera z tego wszystkiego, co się do niego przyczepiło po wydarzeniach marca 2013.

Bartek Dobroch podjął się rzeczy karkołomnej. Musiał pokazać Artura Hajzera dokładnie takim jakim był, przed Broad Peakiem i tuż po nim. W biografiach różnie z tą szczerością wobec głównego bohatera bywa, ale w książce „Droga Słonia” nie ma zbędnego upiększania, nie ma „malowania trawy na zielono”. Była kicha w górach – autor o tym napisał. Były niepowodzenia w biznesie – bardzo proszę. Ze szczegółami, bez słodzenia, wybielania. Kiedy trzeba było wytłumaczyć czytelnikowi, dlaczego tak naprawdę doszło do zniknięcia z rynku outdoorowego firmy „Alpinus”, Bartek dotarł do wszystkich, którzy mieli w tej sprawie coś ważnego do powiedzenia i spisał ich opinie. Że z kilku stron dostało się przy okazji (słusznie lub nie – nie nam oceniać) ś.p. Arturowi? Trudno.
Kiedy usłyszałem, że Wydawnictwo Znak pracuje nad biografią Artura Hajzera pierwszą myślą było: „To się nie może udać”. „Za wcześnie”. Bałem się, że minęło zbyt mało czasu, by osoby bliskie Arturowi nabrały do tego wszystkiego odpowiedniego dystansu. Od śmierci Artura minęło pięć lat, a ja miałem obawy, czy po takim czasie jest możliwe napisanie interesującej, a jednocześnie prawdziwej książki o architekcie programu „Polski Himalaizm Zimowy”, która przedstawi nam kogoś więcej niż „tego od Broad Peaka”. Zadawałem sobie to pytanie i nie znajdowałem odpowiedzi. Przyszła ona wraz z przeczytaniem pierwszych rozdziałów „Drogi Słonia”.
Biografia Hajzera autorstwa Bartka Dobrocha jest książką kompletną. Nie dłuży się, nie nudzi, nie męczy, jest napisana językiem sprawnym, konkretnym, autor nie cenzuruje przekleństw, nie próbuje wybielać bohaterów. Rozdziały o romansie Artura z wielkim biznesem, historii podboju rynku przez firmę Alpinus i jej dalsze perypetie czytało się jednym tchem. Moim zdaniem te historie to bardzo ciekawe fragmenty życia Artura, może dlatego, że najmniej znane szerokiej publiczności. W rozdziałach poświęconych górskim wyprawom również nie było nudy. Po skończeniu lektury nie miałem wrażenia, że zamykam książkę przeciągniętą. Bartek Dobroch trafił w dziesiątkę. Gdyby grał w kręgle, niemal za każdym rzutem robiłby „strike’a”. „Droga Słonia” to naprawdę dobra robota.
Share this...
Share on facebook
Facebook
Share on pinterest
Pinterest
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
Linkedin
Share on buffer
Buffer
Share on email
Email
Share on reddit
Reddit
Share on tumblr
Tumblr
Share on whatsapp
Whatsapp
Share on print
Print
Share on facebook_save
Facebook Save

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Subskrybuj!

Sprawdź swoją skrzynkę odbiorczą (albo katalog na spam) i potwierdź swoją subskrypcję.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wpisy

  • Projekt Tatry. Jak ocalić ludzi, naturę oraz przyszłość – Maciej Kozłowski, Szymon Ziobrowski
  • Nagroda im. Kapuścińskiego. Górskie reportaże docenione
  • Świąteczny quiz!
  • Wzloty i upadki mojego życia – Hans Kammerlander
  • „Wszechmogący. Człowiek, który wymyślił Himalaje. Biografia Andrzeja Zawady”

Najnowsze komentarze

  • maciek - „Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku” – druga recenzja
  • Jud - „Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku” – druga recenzja
  • Najlepsza górska książka roku 2020 może być tylko jedna... - uzasadnienie - 8tysiecy.pl - „Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku” – druga recenzja
  • Najlepsza górska książka roku 2020 może być tylko jedna... - uzasadnienie - 8tysiecy.pl - „Zaklętym w górski kamień”
  • - 8tysiecy.pl - „Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku” – druga recenzja

kategorie

Tweets by osiemtysiecy
© 2025 8tysiecy.pl | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme